Shire-gildia
Administrator
*Za zamkniętymi drzwiami na drewnianym krześle przy oknie siedział wysoki mężczyzna o kruczoczarnych włosach i ciemnej karnacji odziany w czarną szatę. Młodzik czekał na członków Zakonu Mrocznej Chwały, którzy mieli zadecydować czy dosyć godnym człekiem jest, aby wstąpić w ich szeregi. Czekał, czekał i czekał patrząc się w ciemność panującą za oknem przekładając przy tym między palcami swą magiczną różdżkę. Kiedy usłyszał głosy dobiegające zza drzwi uśmiechnął się z widoczną ulgą i schował różdżkę w rękaw swej szaty. Czekał.*
Offline
Administrator
W ten czas, w głowie Eldirgrana krążyła tylko jedna myśl*grzebała w jego rzeczach? kiedy, jak, gdzie? i ten rumieniec!! co tu się wyprawiało podczas mojej nieobecności* analizował w myślach El.Można by rzec, że przemawiała przez niego zazdrość a może troska....
Po chwili otrząsnął się i szybkim ruchem prawej ręki przerzucił przez ramię płaszcz, po czym lewa ręką szybko uchylił drzwi.Ujrzał wtedy tajemniczego człowieka, na pierwszy rzut oka nie wyglądał na zbyt miłego... Spojrzał w stronę nieznajomego, jak by chciał się przywitać. A że jego ciało jeszcze odmawiało posłuszeństwa, chwycił pierwsze lepsze krzesło i na nim usiadł.
Offline